W domu nie było drzwi wewnętrznych, bo zamknięta przestrzeń prowokuje do grzechu.
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryan Green
Źródło: https://wielkalitera.pl/autorzy/ryan-green/
9
6,2/10
Jest autorem kryminałów opartych na prawdziwych wydarzeniach. Od dawna fascynuje się historią, psychologią i opowieściami o prawdziwych zbrodniach. W 2015 roku wydał swoją pierwszą książkę o najbardziej znanym seryjnym mordercy z Wielkiej Brytanii, Haroldzie Shipmanie. Od tamtego czasu Green napisał ponad dwadzieścia książek o mniej znanych przestępcach, przedstawiając ich historie z nietypowej perspektywy zabójcy. W jego opowieściach czytelnik znajdzie jedne z najbardziej przerażających scen, jakie można spotkać w gatunku true crime. Autor mieszka w angielskim hrabstwie Herefordshire z żoną, trójką dzieci i dwoma psami. Poza pisaniem i spędzaniem czasu z rodziną lubi spacery, czytanie i windsurfing.http://ryangreenbooks.com/
6,2/10średnia ocena książek autora
713 przeczytało książki autora
829 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Kuřim Case: A Terrifying True Story of Child Abuse, Cults & Cannibalism
Ryan Green
5,7 z 3 ocen
14 czytelników 2 opinie
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W pierwszym tygodniu pobytu w nowym niezwykłym domu siostry Likens były zakłopotane dziwnym stylem bycia "mamy" i stałą obecnością gromady m...
W pierwszym tygodniu pobytu w nowym niezwykłym domu siostry Likens były zakłopotane dziwnym stylem bycia "mamy" i stałą obecnością gromady młodzieży z sąsiedztwa. W pewnym sensie było tam prawie jak w dziecięcej utopii, gdzie nie obowiązują żadne zasady poza tymi, których postanowili przestrzegać sami nastolatkowie. Niestety, podobnie jak w wielu przypadkach, którymi usiana jest historia ludzkości, skutkowało to powstaniem okropnej, bazującej na społecznym darwinizmie niebezpiecznej hierarchii, w której silniejsi zaczęli dominować nad słabszymi.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mama od tortur Ryan Green
6,4
Bardzo lubię literaturę faktu opisującą prawdziwe zbrodnie. Okoliczności, w jakich doszło do morderstw i to, jak próbują usprawiedliwiać się ich sprawcy, potrafią wciągnąć mnie w czytanie na wiele godzin.
,,Mama od tortur” miała być kolejną, niezbyt długą lekturą tego typu. Ot- historia jeszcze jednej psychopatki, znęcającej się nad powierzonymi jej opiece dziećmi. Sięgnęłam po tę pozycję bez większych oczekiwań- przekonana, że wiele razy czytałam już coś podobnego.
Wstrząsająca treść ,,Mamy od tortur” sprawiła jednak, że kilkukrotnie musiałam robić sobie przerwy w czytaniu, gdyż ciężko było mi ogarnąć umysłem ogrom przemocy, jakiej doświadczyła ofiara Gertrude Baniszewski.
Latem 1965 roku rodzice 16-nastoletniej Sylvii i niepełnosprawnej, 13-letniej Jenny Likens zostawili swoje córki pod opieką zmagającej się z samotnym macierzyństwem Gertrude Baniszewski. Dwójka handlarzy w obwoźnych, wesołych miasteczkach nie była w stanie należycie wywiązywać się ze swoich rodzicielskich obowiązków i zapewnić dziewczynkom stałego dostępu do edukacji. Z opieką nad siódemką własnych i stale przebywającymi w jej domu dzieciakami z sąsiedztwa zupełnie nie radziła sobie też Gertrude. Dość powiedzieć, że liczna gromadka miała do dyspozycji wyłącznie dwa łóżka i trzy łyżki… Jednak 20 dolarów tygodniowo, jakie państwo Likens obiecali przysyłać na utrzymanie córek, przesądziło sprawę.
W taki oto sposób rozpoczęła się kilkumiesięczna gehenna sióstr, która szczególnie tragicznie miała zakończyć się dla starszej z nich, Sylvii. Pod dachem ,,mamy” doświadczyła ona bowiem przemocy, którą w późniejszej rozprawie sądowej prokurator określił jako ,,najbardziej straszliwą zbrodnię, jaką kiedykolwiek popełniono w stanie Indiana”.
Początkowo niegroźne przytyki, poszturchiwania i klapsy ze strony Gertie, stopniowo zmieniały się w coraz wymyślniejsze tortury. Przekonana o tym, iż dziewczynka się prostytuuje, głodziła ją, biła, przypalała i ,,kąpała” we wrzątku. Sylvia zmuszana była do masturbowania się szklaną butelką na oczach nieletnich sąsiadów (co za każdym razem powodowało u niej ogromne obrażenia wewnętrzne i silne krwotoki) a także spożywania własnych ekskrementów. Ostatnie tygodnie spędziła nago w zimnej piwnicy, do której spychana była ze schodów. Setki niegojących się ran na jej ciele ,,uwieńczył” wypalony na brzuchu Sylvii, obelżywy napis mówiący o tym, iż ,,jest ona prostytutką i nie wstydzi się tego”.
Mimo skrajnego wycieńczenia organizmu, Sylvia do końca walczyła o swoje życie. Niestety, nikt nie zareagował na jej rozpaczliwe wołanie o pomoc.
W całej sprawie najbardziej szokuje fakt, iż torturom zadawanym Sylvii nie tylko przyglądały się dzieci Gertrudy i nastolatki z sąsiedztwa, ale także same brały w nich udział i były do nich aktywnie zachęcane.
Czy tej straszliwej zbrodni można było uniknąć? Dlaczego nikt nie pomógł skrajnie niedożywionej, wyniszczonej nastolatce z wyraźnymi śladami przemocy na ciele?
Jak to możliwe, że współudział w zbrodni miały inne nastolatki (najmłodsze dziecko- Shirley Baniszewski- które wypaliło na klatce piersiowej Sylvii liczbę ,,3” miało zaledwie 10 lat!). Co łączyło je z Gertrude, iż tak łatwo dali się jej manipulować? Czy żadne z nich nie zdawało sobie sprawy z tego, że to, do czego są zachęcani, zabija ich rówieśniczkę?
Do jakiego okrucieństwa i sadyzmu zdolny jest człowiek? I ile jest w stanie znieść, pragnąć pomimo wszystko przeżyć…?
Wstrząsający i przerażająco smutny opis autentycznej zbrodni, której ofiarą stała się śliczna, niewinna nastolatka.
Wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach.
Mąż, ojciec, dusiciel Ryan Green
6,3
~ Herb Baumeister dorastała w świecie w którym człowiek albo dopasował się do reszty albo był naznaczony ,tak jako młody chłopiec starał się to robić chodź od początku jego zachowanie było dziwne ,czasem patologiczne niemniej jednak wszyscy tłumaczyli to tym że chłopiec ma durne pomysły a młodość musi się wyszaleć.
Dorastając Herb tłamsił swoją orientację seksualna , aby ją czymś przykryć ożenił się z młodą nauczycielką.
Wszystko się układało jak należy do czasu aż druga osobowość mężczyzny nie zaczęła wypływać na wierzch ...
Odwiedzając gejowskie kluby kończąc na trasie wylotowej Herb zwabiał młodych mężczyzn często nastolatków, za pomocą narkotyków usypiał ich czujność poczym zawoził do domu włączał kamerę i dusił swoje ofiary aby móc to później spokojnie oglądać i cieszyć się zdobyczą.
Herb zamordował również kobietę strzelając jej w tył głowy.
Jego chory umysł sięgał do najmroczniejszych zakamarków...
W książce udowodniona została mu wina zamordowania czterech mężczyzn lecz ofiar było znacznie więcej, po przeszukaniu ogródka mordercy, oficerzy byli nie tyle w szoku co po prostu przerażeni ilością kości i szczątek ofiar .... przypisano mu również mordowanie kobiet w centralnej galerii niestety z braków dowodów nie mógł ponieść odpowiedzialności.
Popełnił samobójstwo zostawiając za sobą masę ciał i tajemnic ,a kaset video które nagrywał niestety po dziś dzień nie odnaleziono .